Jeśli zaoferujesz jeżowi spodek z mlekiem, najprawdopodobniej z dużym zainteresowaniem przyjmie taki smakołyk. Zarówno zapach, jak i smak – wszystko to przyciąga zwierzę. Czy jednak mleko jest bezpieczne dla jeży? Nie. A konsekwencje dla zdrowia zwierzęcia mogą być bardzo poważne.
Dlaczego dorosłe zwierzęta nie powinny pić mleka?
Jeże należą do ssaków, a mleko matki staje się pierwszym pokarmem dla nowonarodzonych zwierząt. Mogłoby się więc wydawać, że mleko dla jeży to pokarm „polecany przez naturę”. Jednak fizjologia zwierząt młodych i dorosłych jest inna – m.in. pod względem zdolności przyswajania cukru mlecznego – laktozy, która jest zawarta w każdym „prawdziwym” mleku pochodzenia zwierzęcego. Dotyczy to nie tylko jeży, ale także większości innych ssaków: gdy młode zaczyna przestawiać się na dietę „dorosłych”, przestaje wytwarzać enzym rozkładający laktozę. W efekcie słodkie mleko nie jest trawione przez organizm dojrzałego zwierzęcia, nierozdrobniony cukier mleczny pozostaje w przewodzie pokarmowym i zamienia się w „pożywkę” dla zamieszkujących go bakterii. A aktywne rozmnażanie bakterii, które otrzymały doskonałą bazę pokarmową, prowadzi do wzdęć i niestrawności.
Ta cecha ssaków jest jednym z „mechanizmów obronnych” ewolucji, który umożliwia karmienie młodych, w przeciwnym razie dorośli nieuchronnie rywalizowaliby z młodymi o mleko matki. I tak mleko pozostaje „pokarmem dla niemowląt” i kategorycznie nie zaleca się podawania go dorosłym zwierzętom. I dotyczy to nie tylko jeży: nawet koty nie tolerują tego dobrze (w przeciwieństwie do fermentowanych produktów mlecznych, które im nie szkodzą). Ale jeśli kot, który zjadł porcję mleka, prawdopodobnie „wyjdzie” z rozstrojem żołądka, to dla jeża konsekwencje takiego przysmaku mogą być znacznie poważniejsze.
Dlaczego mleko jest niebezpieczne dla jeży
Jeż jest dzikim zwierzęciem, mleko nie jest zawarte w jego naturalnej diecie. A po takim przysmaku zwierzęta prawie zawsze czują się bardzo źle. Mleko nie jest trawione, a w jelicie grubym rozpoczyna się emisja aktywnego gazu, co prowadzi do silnych wzdęć i poważnych zaburzeń trawienia. Gwarantowana jest co najmniej biegunka i silny dyskomfort dla zwierzęcia, aw ciężkich przypadkach mleko może nawet doprowadzić do śmierci jeża.
Jednocześnie nietolerancja nie ogranicza się do mleka krowiego – owcze lub kozie, które często uważane jest za mniej szkodliwe dla zwierząt, zawiera porównywalną ilość laktozy i również nie jest wykazywana.
Jedynym wyjątkiem od tej reguły są nowonarodzone jeże, które straciły matkę – potrzebują mleka. Jednak do ich karmienia zwykle stosuje się mieszanki mleczne przeznaczone dla kociąt lub szczeniąt, podczas gdy zwykłe mleko jest opcją „w nagłych wypadkach” i podawane jest w postaci rozcieńczonej.
Jak nakarmić jeża
Doświadczeni mieszkańcy lata i ogrodnicy często dążą do przyjęcia tych zwierząt - mogą znacznie zmniejszyć liczbę owadów szkodliwych dla roślin, jeże i myszy polujące. Jak możesz zadowolić kłujących gości, jeśli nie spodek z mlekiem?
Jeże trzymane w domu są zwykle karmione specjalistyczną karmą lub owadami, drobno posiekanym niskotłuszczowym surowym mięsem, kawałkami owoców i warzyw oraz mogą ucztować na surowych lub gotowanych jajkach (kurczak lub przepiórka). Interesują się również podrobami, gotowane ryby rzeczne w małych ilościach również im nie zaszkodzą.
Wszystko to można wykorzystać do leczenia dzikiego jeża, który zawędrował na twoje terytorium. Aby jednak przysmak nie zaszkodził zwierzęciu, należy wykluczyć z proponowanego menu gotową żywność ze stołu (sól i przyprawy nie są przydatne dla zwierząt), suszone owoce, wszelkiego rodzaju słodycze i owoce egzotyczne (w tym owoce cytrusowe). Ale kawałki wołowiny lub kurczaka, wątróbki lub drobiowe serca, lokalne warzywa i owoce będą jeż postrzegać z zainteresowaniem i nie zaszkodzą mu.
