„Whiskas” to jedna z najbardziej rozpowszechnionych, reklamowanych i tanich karm dla kotów. Mimo swojej popularności nie jest to najlepsza karma dla Twojego pupila - nie zawiera wszystkich potrzebnych zwierzęciu składników, jest wytwarzana z odpadów produkcyjnych lub nieświeżego mięsa, może powodować kamicę moczową i inne choroby.
Kompozycja „Whiskas”
Koty potrzebują dużo białka, tłuszczów i węglowodanów powinny być również obecne w ich diecie, ale znacznie mniej. Dla nich, nie mniej niż dla ludzi, ważne są pewne minerały i witaminy. Aby naśladować dzikie pożywienie tych zwierząt, które daje im wszystko, czego potrzebują, musisz podać im surowe mrożone mięso wołowe, gotowanego chudego kurczaka, zielone warzywa i produkty mleczne. Ale nie wszyscy właściciele kotów są gotowi przestrzegać surowych zasad naturalnego żywienia, dlatego wolą kupować jedzenie. Im lepszy skład paszy, im więcej zawiera wysokiej jakości i naturalnych składników, tym droższy, ale wyższej jakości produkt.
Na opakowaniu karmy „Whiskas” wskazany jest skład, który przeraża dobrych lekarzy weterynarii. Po pierwsze, „produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego” nie są mięsem: są to tłuszcz, kości, stawy, głowy, dzioby i wiele więcej, doprawione aromatem, za który koty tak bardzo kochają tę karmę. W rezultacie Whiskas ma wysoką zawartość tłuszczu, ale niską zawartość białka. Ponadto białka zwierzęce często zastępowane są przez roślinne: w składzie znajdziemy soję, kolby kukurydzy, łupiny orzeszków ziemnych. Po drugie zawiera gluten kukurydziany, który jest szkodliwy dla trawienia zwierząt i powoduje problemy żołądkowo-jelitowe. Po trzecie, skład „Whiskas” zawiera konserwanty i aromaty, które są toksyczne przy długotrwałym stosowaniu.
Daj jednak producentom karmy to, co należy: zawierają pewne witaminy i ważną dla kotów taurynę, chociaż są to tanie składniki.
Szkoda „Whiskas”
Być może „Whiskas” ma prawo istnieć, jeśli jego produkcja jest uważnie monitorowana. Ale ważne jest, aby zrozumieć, że wśród wielu innych pasz jest to jeden z najbardziej niezdrowych, niezrównoważonych i tanich. W takich przypadkach taniość mówi wiele o jakości, ponieważ dobre świeże mięso jest drogie.
Koty są inne: w niektórych układ trawienny doskonale radzi sobie z paszą o niskiej jakości i niewłaściwym naturalnym żywieniem, inne muszą być karmione ściśle według zasad i uważnie monitorować swoją dietę. To wyjaśnia wiele przypadków, gdy właściciele zwierząt karmią je „Whiskas” przez całe życie, a koty żyją długo, nie chorują i czują się świetnie. „Whiskas” nie jest trucizną, niektóre zwierzęta naprawdę dobrze to tolerują, a dostając ze stołu więcej górnego opatrunku lub zdobywając własne jedzenie, nadrabiają brak pewnych substancji. Ale ta karma dla zwierzęcia z delikatnym układem pokarmowym może stać się niebezpieczna.
Sytuację pogarsza fakt, że koty szybko przyzwyczajają się do bogatych w aromaty „Whiskas” i tylko tego żądają. Trudno pozbyć się tego nałogu.